Oszukiwała na biletach. Jeśli nie odda miliona złotych, pójdzie do więzienia [WIDEO]
Blisko milion złotych w ciągu trzech lat musi zwrócić do urzędu marszałkowskiego właścicielka firmy przewozowej spod Krosna. Wyrok w tej sprawie zapadł w czwartek w Sądzie Okręgowym w Krośnie.
Dwa tygodnie wcześniej odbyła się pierwsza - i jedyna rozprawa. Pełnomocnik Anety S. złożył w jej imieniu wniosek o dobrowolne poddanie się karze, bez przeprowadzania pełnego procesu. Zgodę na to wyraziła prokuratura i pełnomocnik urzędu marszałkowskiego. Sąd dał sobie czas na zapoznanie się z obszernymi aktami sprawy.
W dalszej części:
- jak przebiegał oszukańczy preceder
- dlaczego sąd przychylił się do wniosku o dobrowolne poddanie się karze
- jaki wyrok zapadł w sprawie oszustwa
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.