Wśród wielu starszych oświęcimian postać ks. Jana Skarbka przywołuje miłe wspomnienia, chociaż czasy, w których przyszło mu pełnić w tym mieście posługę duszpasterską, były wyjątkowo trudne. Był proboszczem w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, najstarszej w Oświęcimiu od 1926 do 1951 r.
- Pamiętam księdza Skarbka z okresu swojego dzieciństwa. Rodzice czy ich znajomi zawsze o nim serdecznie mówili - zaznacza Zofia Jasińska, oświęcimska nestorka. Pochodzący z Paszczyny (obecnie pow. dębicki) kapłan, znalazł tutaj uznanie nie tylko zwykłych oświęcimian.
W czerwcu 1934 r. Rada Miasta nadała mu tytuł Honorowego Obywatela Miasta Oświęcim. - „Jako obywatel nie czuje różnic religijnych i społecznych między obywatelami miasta. Nigdy też nie poskąpił trudu i wpływów, kiedy rozchodziło się o dobro miasta” - tak przy tej okazji mówił o nim ówczesny burmistrz Oświęcimia Roman Mayzel.
Czytaj więcej:
- Na czym polegała wyjątkowosc księdza proboszcza?
- Czym zajmował się w czasie okupacji niemieckiej?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.