Oskarżają Gawłowskiego o przyjęcie łapówek, ale sami mają ogromne problemy z prawem. Historia księstwa w IMiGW

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Szkocki/Polska Press

Oskarżają Gawłowskiego o przyjęcie łapówek, ale sami mają ogromne problemy z prawem. Historia księstwa w IMiGW

Sąd przygotowuje się procesu w sprawie afery melioracyjnej, w której głównym „bohaterem” jest poseł Stanisław Gawłowski. Głównymi świadkami prokuratury w jednym z wątków będą byli podwładni posła z czasów, gdy był wiceministrem ochrony środowiska. Ich historie są niezmiernie ciekawe, choć mało dla nich chlubne. A według Gawłowskiego są przez to całkowicie niewiarygodni.

Wątek dotyczy słynnych zegarków marki Tag Heuer o łącznej wartości prawie 26 tysięcy złotych.

Według prokuratury Gawłowski dostał je jako łapówkę w czerwcu 2011 roku od Łukasza L. To ówczesny zastępca dyrektora w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej,

- W zamian za zegarki wiceminister deklarował utrzymanie przez Łukasza L. stanowiska zastępcy dyrektora w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad którym to instytutem Stanisław Gawłowski sprawował nadzór jako wiceminister środowiska - oskarża prokuratura.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.