Osiem dni w miesiącu. Coraz trudniejsze życie krwiodawców z Człuchowa i Chojnic
Tylko przez osiem dni będzie czynny w lipcu terenowy punkt Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Chojnicach. Lekarz, który badał chętnych do oddania krwi zrezygnował bowiem z pracy - kilka razy w miesiącu dojedzie lekarz ze Słupska.
Spora część krwiodawców jest mocno zaskoczona takim obrotem sprawy.
- Nie miałem pojęcia, że punkt nie będzie działał codziennie - mówi nam Marek Latawiec, krwiodawca z Człuchowa. - Wspólnie ze znajomymi, z którymi jeżdżę do Chojnic oddawać krew, mieliśmy zaplanowany kolejny wyjazd w czwartek, 4 lipca. Mam zainstalowaną w telefonie specjalną aplikację, która mi o tym przypomina. Dobrze, że pan mówi o tym, że tego dnia nie mamy po co jechać do Chojnic - dodaje pan Marek.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.