Fot. Jacek Smarz Osadzeni nie mają prawa do wyboru lekarza czy pielęgniarki. Jednak na pomoc lekarza specjalisty czekają krócej niż przeciętni Polacy
Małgorzata Oberlan
Panu Zdzisławowi w trakcie kilku lat odsiadki w zakładzie karnym udzielono aż 55 porad lekarskich. A i tak złożył pozew sądowy, żądając od państwa 50 tys. zł, m.in. za... brak opieki medycznej.
Tą sprawą zajmował się I Wydział Cywilny Sądu Okręgowego w Toruniu. Rzekomej krzywdy pana Zdzisława się nie dopatrzył i nie zasądził mu ani grosza, ale wyrok jest nieprawomocny.
Jak to faktycznie jest z opieką medyczną, czy jest ona lepsza niż dla zwykłego obywatela? Dokładnie przyczytasz o tym w dalszej części artykułu
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się