Orkiestra pomaga. Owsiak przywiózł karetkę dla dzieci. W niedzielę kolejny finał
Na sygnale, uśmiechnięty, w nowoczesnej karetce wjechał na teren UDSK Jurek Owsiak. Karetkę przekazał szpitalowi. A białostoczan zaprosił na 27. już finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Do tej pory nie mieliśmy żadnej karetki. Gdy trzeba było przewieźć pacjenta, wykorzystywaliśmy albo należący do szpitala zwykły samochód - ale tam pacjent nie może się położyć, albo wynajmowaliśmy karetkę z firmy zewnętrznej - mówi prof. Anna Wasilewska, dyrektorka Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Karetka jest potrzebna, bo takie wyjazdy zdarzały się często. - Wozimy pacjentów na konsultacje, na radioterapię, czasami trzeba ich odwieźć do domu w pozycji leżącej - wymienia prof. Anna Wasilewska.
Problemem przy wynajmowaniu transportu było również to, że nierzadko na karetkę trzeba było czekać kilka godzin.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.