Okiem Jerzego Stuhra. Skok do innego świata: gombrowiczowskiego

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Banas / Polska Press
Jerzy Stuhr

Okiem Jerzego Stuhra. Skok do innego świata: gombrowiczowskiego

Jerzy Stuhr

Dobrze, że co jakiś czas możemy odwrócić wzrok od polityki, by się „oczyścić”. W mieście literatury - temu służy właśnie ta sztuka. W dniach Festiwalu Conrada i Targów Książki każdy może pielęgnować własne zauroczenia w tym względzie. Czy znalazł Pan na półkach księgarskich coś szczególnego dla siebie?

Wyszła wspaniała biografia Gombrowicza. Wspaniała! Napisała ją Klementyna Suchanow, prawdziwa znawczyni tego artysty, co to już nieraz pochylała się nad naszym geniuszem. Wystarczy przypomnieć jej książkę sprzed kilkunastu lat „Argentyńskie przygody Gombrowicza” czy np. jej „szaloną” podróż na Kubę w poszukiwaniu listów poety Virgila Pińery do Gombrowicza.

Ciągle ten Gombrowicz nad autorką krążył! Ale ta książka jest szczególna: od tytułu „Gombrowicz. Ja, geniusz” - do zawartości. Jestem w trakcie czytania i wciąż się zachwycam. Jaka wspaniała dokumentacja, jak osadzona w epokach! Na własne oczy można zobaczyć, jak się rodził prof. Pimko, Ferdydurke. Nawet pewne seksualne ograniczenia są uzasadnione.

Czytamy, że matka Gombrowicza była niezadowolona, że tylko jedną dziewczynkę urodziła, a miała wcześniej dwóch synów, więc tego Witka, dużo młodszego od rodzeństwa, do 13. roku życia odziewała w sukienki, włoski długie mu czesała, idealnie zaburzała mu świadomość.

A ta matka to jedna z pierwszych feministek polskich, walczących o prawa bogatych panien. Bo była taka zasada, że nierób szlachecki wżeniał się w bogatą pannę i automatycznie stawał się właścicielem wszystkich dóbr, miał nad żoną panowanie, mógł z nią zrobić, co chciał.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Jerzy Stuhr

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.