Okiem Jerzego Stuhra. Skłóceni, źli, zobojętniali?

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Banas / Polska Press
Jerzy Stuhr

Okiem Jerzego Stuhra. Skłóceni, źli, zobojętniali?

Jerzy Stuhr

Jak to właściwie z nami jest? Już chyba zapomnieliśmy, że kiedyś byliśmy sympatyczni i spokojni, że kiedyś można było nie być „notorycznie skłóconym” ze wszystkimi, a nawet można było żyć bez tego wiecznego napięcia i ciągłego zdenerwowania. Czy to są zmiany charakterologiczne?

Niedawno zapytano mnie w Radiu Zet, jak widzę kondycję polskiego społeczeństwa. Rodzi mi się myśl, że… tępiejemy. Przestajemy zauważać nawet to, o co jeszcze niedawno walczyliśmy. Zaczynamy przyjmować fakt, że swoimi ustawami o sądownictwie pan prezydent mniej złamał konstytucję niż posłowie PiS. Takie stępienie doprowadzi za chwilę do tego, że zaakceptujemy nieprzestrzeganie norm społecznych.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Jerzy Stuhr

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.