Ojciec Gabriel nie lubi imigrantów
Mam nadzieję, że pokaz na www.pokrovkino.com nie wywoła skandalu - napisał w piątek (6.10) Jerzy Kalina w samolocie do Kijowa.
Tego dnia w Operze Narodowej Ukrainy zaczął się XV Międzynarodowy Festiwal Kina „Prawosławny” Pokrov. Białostocki reżyser poleciał tam z najnowszym dokumentem pt. „Bieżeńcy 1915-1922”. Dzień wcześniej (5.10) film miał premierę w białostockim kinie „Forum”. Został bardzo dobrze przyjęty przez widzów. Poza jednym. W dyskusji po projekcji ojciec Gabriel (bohater „Archimandryty”, innego filmu Kaliny) oznajmił, że imigranci są jak insekty, jak wszy i gnidy.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.