Ograniczanie możliwości zostawiania samochodów zawsze spotyka się ze sprzeciwem mieszkańców
Zarząd dróg nie chce mieć nic wspólnego z problemami z parkowaniem wokół Powstańców Wielkopolskich. - To jest nie do opanowania - mówią.
- Mieszkam w tym rejonie, niedługo kierowcy zaczną mi wjeżdżać i zostawiać auta na mojej posesji - opowiada mieszkaniec ul. Bartosza Głowackiego. - Samochody są wszędzie. Wystarczy kilka metrów wolnej przestrzeni i po chwili już staje tam samochód. To o tyle niepokojące, że przecież ten rejon nie jest jakimś terenem przemysłowym, nie ma tu zbyt wiele firm, przychodnia, bank, trochę sklepów...
Jak Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy chce rozwiązać problem. O tym i kilku innych zagadnieniach przeczytasz w dalszej części artykułu
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.