Odświeżyć źródła

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Banas / Polska Press
ks. Jacek Siepsiak SJ

Odświeżyć źródła

ks. Jacek Siepsiak SJ

Można tylko patrzeć w ekran i tyć. Ale po co? Człowiek zamknięty staje przed wyborem: pasywny czy aktywny ma być. Łatwiej wybrać bierność, lecz chyba zdrowiej „czynność”. Więźniowie chodzą po celi, ćwiczą, szukają różnych zajęć. To napięcie jest udziałem ludzi zamkniętych w domach, odizolowanych.

Obecna zaraza przypadła na czasy mediów internetowych. Nasze kontakty „przez ekran” mogą być bardzo intensywne. Wiele możemy tak załatwić, a nawet pracować zdalnie. Jest jednak pokusa, by ograniczać się tylko do biernego odbioru: patrzeć, chłonąć, karmić się godzinami różnymi treściami, ale bez żadnej akcji z naszej strony. To może jeszcze bardziej wyolbrzymić poczucie izolacji.

Obecnie większość praktykujących katolików ogląda mszę św. via ekran. Głównie patrzy. Triduum Paschalne mamy obejrzeć w telewizji. Można powiedzieć: lepszy rydz niż nic. Ale czy nie lepiej pomodlić się w gronie rodzinnym? (są przygotowywane propozycje, dostępne w Internecie, które mają nam w tym pomóc). Kwarantanna to dobra okazja, by „powrócić do źródeł”.

Wielu ludzi w Kościele jest bardzo pasywnych (ewentualnie coś zarecytują lub zaśpiewają). A przecież chodzi o wspólną opowieść i ucztowanie. W domu, gdy ucztujemy i rozmawiamy, jesteśmy o niebo bardziej aktywni.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
ks. Jacek Siepsiak SJ

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.