Odstrzał prenatalny

Czytaj dalej
Fot. archiwum
Ks. Jacek Siepsiak

Odstrzał prenatalny

Ks. Jacek Siepsiak

Dziki poruszyły naszą wyobraźnię. A zwłaszcza lochy prośne (czyli ciężarne). Poszło to tak daleko, że usłyszeliśmy zarzut o lepszym traktowaniu nienarodzonych dziczków niż nienarodzonych dzieci. I oczywiście nie wynika z tego, że ktoś postuluje odstrzał kobiet w ciąży. Chodzi raczej o język, o to, jak mówimy o dzikach przed urodzeniem, a jak o ludziach przed urodzeniem.

W zasadzie nie powinno to być problemem. A jednak widzimy, jak antagonizuje takie stawianie problemu i jak wpływa (destrukcyjnie) na poziom debaty publicznej.

Już się przyzwyczailiśmy, że aborcją można „zarżnąć” każdą dyskusję. Mimo takiego doświadczenia, chciałbym jednak zaryzykować próbę pogłębienia języka, a w zasadzie jego rozumienia, w pewnej aktualnej kwestii aborcyjnej.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Ks. Jacek Siepsiak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.