Jeden z podejrzanych o brutalne zabójstwo w Krakowie został zatrzymany w powiecie będzińskim. Do zabójstwa doszło 30 stycznia przy ulicy Teligi w Krakowie i śledczy podkreślali, że była to egzekucja. Na 18-letniego Miłosza napadła grupa zamaskowanych osób, a napastnicy mieli ze sobą m.in. maczety i siekiery. Na ich kurtkach były widoczne emblematy Wisły Kraków. 18-latkowi, który identyfikował się z Cracovią, odcięto rękę na wysokości łokcia i pocięto nogi. Do szpitala trafił w ciężkim stanie, a następnego dnia zmarł.
Prokuratura Rejonowa Kraków-Podgórze wszczęła śledztwo. W lutym zatrzymano czterech mieszkańców Krakowa w wieku od 19 do 25 lat. Dwóch z nich usłyszało zarzuty zabójstwa. Mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani.
CZYTAJ WIĘCEJ
ŚLĄSCY KIBICE UKRYWALI ZABÓJCĘ MIŁOSZA Z KRAKOWA
Podczas śledztwa ustalono, że związek z zabójstwem ma też między innymi 19-letni mężczyzna, który ukrywa się przed mundurowymi.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.