Od włóczęgi do ucznia Edwarda Hartwiga
Mieczysław Wieteska: uczeń Hartwiga, nieznany fotograf Lublina. Tu miał swój zakład, wykonywał portrety, uwieczniał miasto. Dotarliśmy do jego wspomnień i niepublikowanych zdjęć.
Pewnego dnia zgłasza się do redakcji Mieczysław Wieteska. Jego ojciec, również Mieczysław, kochał fotografować.
- Najchętniej ludzi. Robił piękne zdjęcia studyjne, ale dokumentował też różne wydarzenia w mieście i okolicy
- opowiada.
Na zdjęciach, na które trafił w czasie porządków, widnieje Lublin z epoki PRL: są ogórki, baobab, Pomnik Wdzięczności, dawne neony.
Życie codzienne miasta nieodległego, a już nieistniejącego. Od razu je publikujemy. Ale na tym wcale nie koniec.
Jest więcej zdjęć, takich nigdy niepokazywanych, i pieczołowicie spisane wspomnienia ojca.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.