Od Węgier premier rozpoczął poszukiwanie państw gotowych na weto
Pierwsza zagraniczna wizyta bilateralna premiera Mateusza Morawieckiego na Węgrzech jest ukłonem w kierunku rządu Viktora Orbana.
Przypomnijmy, że Komisja Europejska zdecydowała już w grudniu o uruchomieniu wobec Polski artykułu 7. traktatu o Unii Europejskiej. Zdaniem komisji w Polsce dochodzi do naruszenia prawa europejskiego związanego m.in. z trójpodziałem władzy. Prócz tego Bruksela kieruje do unijnego Trybunału Sprawiedliwości UE sprawę przeciw Polsce w związku z ustawą o sądach powszechnych. Do takiej sytuacji doszło po raz pierwszy w historii Unii, a w rezultacie Polsce grożą sankcje polityczne i kary finansowe.
Wizyta premiera Mateusza Morawieckiego na Węgrzech jest manifestacją jedynego, jak dotąd, sojusznika rządu PiS w UE. Opozycja twierdzi, że to premier Orban powinien przyjechać do Warszawy. Więcej w dalszej części artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.