Anna Janik

Od nowego roku podkarpaccy urzędnicy dostają podwyżki. Ale nie wszyscy

Ponieważ pensja zasadnicza to tylko jeden ze składników wynagrodzenia za pracę w samorządach, nowelizacja rozporządzenia nie oznacza podwyżek automatycznie Fot. Archwium Ponieważ pensja zasadnicza to tylko jeden ze składników wynagrodzenia za pracę w samorządach, nowelizacja rozporządzenia nie oznacza podwyżek automatycznie dla wszystkich.
Anna Janik

1 stycznia weszła w życie nowelizacja rozporządzenia w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych. Przewiduje ona m.in. podwyżkę minimalnych kwot pensji zasadniczej dla urzędników.

Na podwyżkę nie mogą liczyć wszyscy, a jedynie ci, którzy zarabiali dotąd najmniej. W ten sposób pensja zasadnicza referenta może wzrosnąć z początkiem przyszłego miesiąca nawet o 510 zł, inspektora o 420 zł, a wynagrodzenie sekretarza może być o 100 zł wyższe. Podwyżkę dla urzędników w tegorocznym budżecie uwzględnił już burmistrz Ustrzyk Dolnych.

- Średnio moi pracownicy dostaną o ok. 10 proc. więcej, co świadczy o tym, że u nas płace były dotąd naprawdę niskie

- mówi Bartosz Romowicz, burmistrz Ustrzyk Dolnych.

Z kolei w urzędzie miasta w Jarosławiu podwyżkę dostanie 21 pracowników niższego szczebla. To głównie personel pomocniczy i obsługi.

W dalszej części artykułu m.in.:

  • na czym polegają zmiany w pensjach urzędników
  • dlaczego w Urzędzie Miasta Rzeszowa podwyżek nie będzie

 

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Anna Janik

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.