Paweł Kowal

Od Krakowa do Brukseli. Krokodyle łzy. Felieton Pawła Kowala

Od Krakowa do Brukseli. Krokodyle łzy. Felieton Pawła Kowala
Paweł Kowal

Codziennie zasypiam, myśląc, czy chłopacy w Bachmucie dadzą radę, ilu z nich zginie tej nocy? Ilu przetrwa i zdoła zadzwonić do żony, matki, siostry? Przywykliśmy żyć z wojną tuż za granicą. To jest perspektywa, która uczy pokory w wielu z naszych spraw.

Mamy państwo, mamy sojuszników, obywatele Polski nie muszą bać się o swoje bezpieczeństwo. Nie muszą truchleć przed ruską rakietą. I jak szanujemy to, co mamy? Był projekt willa. W kraju, gdzie najlepsze uniwersytety wciąż nie mają szans na to, by konkurować z poślednimi w Europie, bo brakuje pieniędzy na remont, władza sama sobie rozdaje miliony na rozkurz dla organizacji, które powstały wczoraj czy przedwczoraj. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju to instytucja, która ma dbać o badania i rozwój i ma mieć na to wielkie pieniądze.

To właśnie tam uruchomili program „szybka ścieżka”. Program był po to, by dosłownie w kilka tygodni przetransportować do prywatnych kieszeni dziesiątki milionów. Państwo stało się dla ludzi władzy kawałkiem sukna do darcia na strzępy. Ci sami, co w Sejmie bronią dobrego imienia Karola Wojtyły, gdy wychodzą z parlamentu składają fikcyjne w istocie projekty i doją Rzeczpospolitą jak nigdy dotąd po 1989 roku.

Papież nie potrzebuje krokodylich łez PiS w ławach sejmowych. Może jednak posłowie poczytają, co Jan Paweł II mówił właśnie w Sejmie w 1997 roku o dobru wspólnym? Może poczytają, jak bronił władzy sądowniczej? A może poczytają wystąpienie z Parlamentu Europejskiego z 1988 roku i zastanowią się, dlaczego tak bardzo zachęcał do jednoczenia się Europy, a oni dzisiaj robią tyle, by Polskę od UE odpiłować. Papież ostrzegał ich przed nacjonalizmem i szowinizmem, przed gnębieniem mniejszości - oni zapomnieli wszystko. Bronią siebie i swoich grzeszków, a nie papieża.

Każda epoka i prawie każda instytucja ma swoje światłocienie i czarne historie. Tak jest i w przypadku Kościoła - swoje rozliczenia mają za sobą wielkie niegdyś i potężne organizacje kościelne w Irlandii i USA. Podobnie będzie zapewne w Polsce. Każda postać - także najwięksi bohaterowie historii mają swoje słabe punkty i momenty. Życie uczy, by potępić złe praktyki, ale uczy też, by postaci historyczne widzieć w całości - złożone z tego, co wielkie i wiekopomne, oraz tego, co było błędem i zaniedbaniem. Wizerunkowi Jana Pawła II pomoże spokój i dojrzałość w ocenie jego epoki, pomoże prawda historyków, a nie próżne pisowskie żale.

Paweł Kowal

Komentarze

3
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Złapmy Grzegorza

Szanowny Panie Rolmopsiku. Proszę zapoznać się z następującą informacją dotyczącą Pana i ze szwedzkimi pojęciami prawa. Pomijając fakt, że robi Pan krzywdę rodzicom oraz uwiedzionemu i zbałamuconego wtedy chłopca teraz chłopaka, który został skrzywiony na całe życie, gdzie mógłby Pan być jego ojcem, że jawne informacje jakie są o Panu w czasopismach czy na portalach społecznościowych, w których wypowiadają się inni można przekazywać innym i kopiować, a nawet rozpowszechniać i o tym rozmawiać. Mając na uwadze Pana czyny z przeszłości i obecnie. Jest to oparte na prawie ponad 60 lat temu i obowiązuje do dzisiaj. Jako, że czyn za który został Pan skazany i choroba, która pozostaje do końca życia może Pan poraz kolejny skorzystać z łaskawości Szwecji poddać leczeniu pedofilie. Wiadomo dlaczego Pan wybrał ten kraj, który jest bardzo łaskawy dla pedofilów. Niestety są organizacje działające na niekorzyść pedofilów tych skazanych i obecnych, którym Pan od dawna jest znany, działające tak, aby prawo uległo zmianie i nie będzie miał Pan wymówki "że to nie Polska to Szwecja".

TyzjuszM

Udało się odzyskać usunięty komentarz od uzytkownika

A może spróbujmy z innej strony . Brat P. Kowala został przyłapany i skazany za pedofilię w 2009 roku . To fakt znany . Jak się zachował P. Kowal ? Bardzo po chrześcijańsku i bratersku zarazem . Wspierał go podczas pobytu w więzieniu , wspierał także po wyjściu z więzienia . Skoro nie odżegnał się od niego wówczas , to i pewnie dziś nie wykreślił go ze swego życiorysu . Nikt rozsądny nie będzie winił P. Kowala za grzechy brata , za jego ciężkie grzechy . Ale można by w związku z tym oczekiwać od P. Kowala odrobiny refleksji , większego umiaru w ferowaniu wyroków . W przypadku Grzegorza Kowla sprawa była bezdyskusyjna , dostał wyrok sądowy , odsiedział karę w więzieniu . W przypadku JPII trudno o jakikolwiek podobny element , ale to wystarczy P. Kowalowi , aby wydawać wyroki . Zero dystansu , zero refleksji . Winnym jest kto ? A jakże PIS ? Czy PiS jest winny też może za zejście brata P. Kowala na złą drogę ? Panie były ministrancie , nie wystawiaj fałszywego świadectwa bliźniemu swemu , jeżeli sam jesteś bez grzechu , to miej odwagę i obrzuć kamieniami któryś z wizerunków JPII , pójdź za wezwaniem jurnego Stefana i przyłącz się do akcji fizycznego niszczenia ,, kultu " JPII . A tak z ciekawości gdzie byłeś ,, Grzegorzu Dyndało " , gdy JP II był obecny w naszym życiu , gdy przyjeżdżał do Polski , co wtedy mówiłeś , czy też czepiałeś się , tak jak naczelny hejter III RP ,, Donald Tusk , papieskiej klamki ?

TyzjuszM

Dlaczego wszystkie komentarze zostały usunięte. Komu i dlaczego zależy, aby dalej informacje o Grzegorzu pedofilu bracie Pawła były ukrywane. W komentarzach nie było nic obraźliwego, a szczera prawda o chorych rządzach Grzegorza i postępowaniu brata, który wypowiada się na tematy, skrywając sam tajemnice. Chociażby na fakt, że Grzegorz pedofil ukrył się w Szwecji i żyje z dużo młodszym chłopcem, który ten przed rodziną ukrywa, że żyje z pedofilem. Grzegorz jest znany społeczności w Szwecji ze swoich chorych rządzy i mieszkańcy, policja i inne organizacje mają go na oku.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.