Fot. Jarosław Jakubczak Firma Orange nie jest w stanie podać konkretnej daty, kiedy awaria zostanie usunięta
Jarosław Miłkowski
Gorzów Wlkp./Kłodawa. Dwa miesiące temu w Mironicach doszło do zerwania kabli telefonicznych. Aparat milczy do dziś. I niestety, nie jest to zabawa w głuchy telefon...
- To dla nas spory kłopot. Żona przez komórkę nie może rozmawiać, a poza tym wszyscy znają nasz telefon stacjonarny i dzwonią właśnie pod ten numer. Teraz ani my nie możemy odebrać telefonu, ani nigdzie z niego zadzwonić. Sam mam komórkę, ale częściej dzwonię ze stacjonarnego - mówi nam Roman Łaputa z Santocka, w gminie Kłodawa.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się