Obiecanki - cacanki, a mieszkańcom radość...
Trzy lata temu władze Gorzowa zapowiedziały największą inwestycję w dziejach miasta. Nie ma jej do dziś. Inwestycje - widma miały też Strzelce i Deszczno.
„Gorzów stolicą nowoczesnych technologii”, „Ogromna serwerownia. Miasto zrobiło pierwszy krok”. „Ciepła inwestycja w serwery przy Słowiance” - trzy lata temu media, także ogólnokrajowe, trąbiły o sukcesie Gorzowa.
Bo niby było o czym! Firma Cubatex - dodajmy: na chwilę przed wyborami samorządowymi w 2014 r., jeszcze za prezydentury Tadeusza Jędrzejczaka - zapowiedziała, że postawi u nas najnowocześniejsze w Polsce centrum przetwarzania danych.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Jest grudzień 2017 r. Po serwerowi nie ma, niestety, żadnego śladu. Nie ma też śladu po firmie Cubatex, której gorzowski oddział mieści się w biurowej części Parku 111. Byliśmy tam. Drzwi są zamknięte na głucho, na drzwiach wisi wypłowiała tabliczka. A pracownicy sąsiednich biur nigdy nikogo tu nie widzieli... Wysyłamy więc do Cubatexu mail z prośbą o kontakt. Nikt nie odpowiada. Co na to magistrat?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.