Obiady dla dzieci jeszcze warzą kucharki w szkole w Otyniu. Ale losy kuchni już się ważą. Czy będą zmiany?

Czytaj dalej
Fot. Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak

Obiady dla dzieci jeszcze warzą kucharki w szkole w Otyniu. Ale losy kuchni już się ważą. Czy będą zmiany?

Eliza Gniewek-Juszczak

168 podpisów złożyli rodzice dzieci Szkoły Podstawowej w Otyniu pod petycją w sprawie pozostawienia stołówki bez zmian. - To bardzo trudna decyzja - odpowiada burmistrz Barbara Wróblewska.

Za jeden obiad gotowany w Szkole Podstawowej w Otyniu rodzice płacą 4 zł. Obiady dowożone są też do Szkoły Podstawowej w Niedoradzu i do pobliskiego przedszkola. Zapis ustawowy dotyczący funkcjonowania stołówek jest taki, że rodzice pokrywają tylko wsad do kotła. W Otyniu to właśnie 4 zł.
Skąd wziął się problem z funkcjonowaniem szkolnej kuchni?

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Eliza Gniewek-Juszczak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.