O sukcesie będziemy mówić wtedy, gdy sztuczna kość stanie się znana na świecie

Czytaj dalej
Fot. Szymon Starnawski
Aleksandra Dunajska

O sukcesie będziemy mówić wtedy, gdy sztuczna kość stanie się znana na świecie

Aleksandra Dunajska

O wynalazkach medycznych i szansie lubelskiej „sztucznej kości” na światowy sukces rynkowy rozmawiamy z Marcinem Gołębickim, szefem rady nadzorczej spółki Medical Inventi.

Na początku lipca stanął pan na czele rady nadzorczej spółki Medical Inventi, która działa w celu wprowadzenia na rynek tzw. sztucznej kości. Czym zajmował się pan wcześniej?
Od 25 lat wprowadzam na rynek nowatorskie technologie medyczne. Pracowałem m.in. przy komercjalizacji pierwszych stentów kardiologicznych, które wynaleziono w USA, a dziś są już popularne na całym świecie. Działałem zarówno na rynku europejskim, ale też w Azji i Stanach Zjednoczonych. Moje doświadczenie i kontakty międzynarodowe mają teraz wspomóc „sztuczną kość” w procesie wchodzenia na rynek.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Aleksandra Dunajska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.