O. Leon Knabit: Tęsknota
Chyba nie będę daleki od prawdy, jeśli napiszę, że podczas Świąt będziemy wszyscy tęsknili za tym, by na przyszły rok było już normalnie bez dodatkowych stresów i obciążeń, jakie niesie ze sobą pandemia. Oczywiście, w wielu rodzinach będzie tęsknota za tymi, którzy odeszli na zawsze, nie tylko z powodu covidu, ale i za tymi, którzy leża w szpitalach i nawet ich odwiedzić nie można. Ci zaś, którzy mają nadzieję wyzdrowienia, tęsknią za domem, do którego chcieliby wrócić jak najprędzej.
Tęsknimy też za prawdziwą zimą, byle nie nazbyt dokuczliwą, a potem za wiosną i latem, za normalnymi warunkami edukacji (ciekawe, ile dzieci tęskni za szkołą?), za możliwością swobodnego poruszania się w kraju i zagranicą i za bardzo wieloma rzeczami, które możemy sobie do tej litanii dopisać. A w ogóle tęsknimy za dobrem, za – nie waham, się napisać – szczęściem. A tu na pytanie: kiedy będzie lepie? otrzymujemy smętnawą odpowiedź: już było.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.