Siedemdziesiąt siedem lat miała podopieczna jednego z domów opieki w Nowosolnej, która wczoraj tuż przed godz. 6 rano przez nikogo nie niepokojona wyszła na spacer i zaginęła.
Ze starszą panią nie było żadnego kontaktu, nikt jej nie widział, a na dworze panowała minusowa temperatura, jezdnie były pokryte warstwą lodu. Kobieta mogła zmarznąć lub przewrócić się i połamać.
Natychmiast poszukiwania rozpoczął właściciel ośrodka wraz z personelem oraz innymi osobami. Po bezskutecznej akcji prowadzonej na własną rękę poinformował o tym zdarzeniu policję.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.