
Wczoraj weszła w życie ustawa zakazująca handlu w niedziele. Docelowo, bo na razie zakaz będzie obowiązywał w co drugą niedzielę.
Zakaz bardzo wybiórczy, bo dotykający np. duże centra handlowe czy lubiane przez Polaków sieci dyskontowe, ale już np. nie małe sklepy osiedlowe, saloniki prasowe czy sklepy na stacjach benzynowych. Może dlatego zakaz tak popierała Polska Izba Paliw Płynnych. I mam wrażenie, że nie chodzi tu tylko o spodziewany wzrost obrotów, ale o utrudnienie życia centrom handlowym, z których wiele także sprzedaje paliwa, o cenach zazwyczaj bardzo konkurencyjnych wobec tych na zwykłych stacjach.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.