Radny Mieczysław Kaczwiński wątpi w sens utrzymywania punktu urzędu w galerii Trzy Korony. Urzędnicy są tu dostępni od rana do wieczora, także w soboty. Lokal kosztuje tysiąc zł miesięcznie.
Punkt Informacyjno-Kasowy Urzędu Miasta Nowego Sącza w galerii Trzy Korony działa już prawie pięć miesięcy. Średnio każdego dnia sprawy załatwia w nim od siedmiu do ośmiu osób. Policzył to skrupulatnie radny Mieczysław Kaczwiński, który podczas ostatniej sesji zapytał prezydenta o obsługę mieszkańców w galerii handlowej.
- Od kiedy punkt w galerii został otwarty, upłynęło już pięć miesięcy. Chcę się dowiedzieć, jakim zainteresowaniem się cieszy i jakie są koszty wynajmu, ogrzewania oraz zatrudniania kilku pracowników - zapytał Kaczwiński, radny i przewodniczący Zarządu Osiedla Szujskiego w Nowym Sączu.
W dalszej części tekstu dowiesz się, ile rzeczywiście kosztuje utrzymanie punktu urzędu i jakim zainteresowaniem cieszy się placówka.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.