Nowy Sącz. Dzieciom z Przetakówki zlikwidowali plac zabaw
Najmłodsi mieszkańcy osiedla nie mają gdzie się bawić, bo jedyną huśtawkę przy Flisaków miasto zdemontowało. Nowej tam nie da.
Monika Stefańska, mama trójki dzieci w wieku 2, 8 i 10 lat, musi chodzić z Przetakówki do ogródka jordanowskiego na osiedlu Kochanowskiego, żeby jej pociechy mogły się pobawić na placu zabaw. Na jej osiedlu był jeden przy ul. Flisaków, z zaledwie dwoma urządzeniami - huśtawką i tzw. konikiem - ale w tym roku miasto i je zdemontowało. A teraz nie ma zamiaru postawić tam nowych zabawek, bo jak twierdzi wiceprezydent Jerzy Gwiżdż, niewiele dzieci z nich korzystało.
O przywrócenie placu zabaw na Przetakówce interpelował na sesji radny Grzegorz Fecko, który w poprzedniej kadencji wnioskował o stworzenie miejsca do zabaw.
Czytaj więcej, a dowiesz się co o całej sprawie myślą mieszkańcy oraz Stanisław Słaby, przewodniczący Przetakówki.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.