Nowy piłkarz PGE Stali Mielec, Denis Gojko jest świadomy tego, że nie dostanie miejsca w pierwszym składzie z automatu

Czytaj dalej
Fot. materiały prasowe
Kuba Zegarliński

Nowy piłkarz PGE Stali Mielec, Denis Gojko jest świadomy tego, że nie dostanie miejsca w pierwszym składzie z automatu

Kuba Zegarliński

Denis Gojko był pierwszym zimowym transferem PGE Stali Mielec. Jest skrzydłowym, ma 20 lat i do Mielca został wypożyczony do końca sezonu z ekstraklasowego Piasta Gliwice. To właśnie w klubie prowadzonym przez byłego selekcjonera reprezentacji Polski Waldemara Fornalika zaliczył swoje debiutanckie mecze w ekstraklasie. Na koncie ma ich już dwadzieścia.

W Mielcu będzie miał za zadanie wzmocnić rywalizację na skrzydłach i zastąpić sprzedanego do Arki Gdynia, Maksymiliana Banaszewskiego.

-Musieliśmy uzupełnić rywalizację wśród młodzieżowców, stąd transfer Denisa Gojko. Jest głodny gry, jest warty dania mu szansy, to bardzo szybki skrzydłowy i chcemy go rozwijać

- wyjaśnia szkoleniowiec zespołu z Mielca, Artur Skowronek.

Gojko ma pomóc Stali w awansie do Lotto Ekstraklasy. Po rundzie jesiennej zespół z Mielca zajmuje trzecie miejsce, ze stratą zaledwie jednego punktu do lokaty promującej klasę wyżej. To również reprezentant Polski do lat 20.

W dalszej części artykułu m. in. o:

  • powodach przenosin Denisa Gojko do mieleckiego zespołu
  • szasach na awans PGE Stali do ekstraklasy

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Kuba Zegarliński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.