Krzysztof Szymański w letniej przerwie dołączył do Głogovii Głogów Małopolski. Zawodnik liczy, że jego drużyna nie będzie grała o utrzymanie.
Co przekonało cię do tego, by dołączyć do Głogovii?
Dostałem naprawdę bardzo dobrą propozycję, a jeszcze dodatkowo wracam do 4. ligi. Myślę, że to były główne przyczyny. Inna sprawa, iż w Głogovii jest kilku moich dobrych znajomych, co także pomogło mi podjąć taką decyzję.
Jak mówisz, na brak znajomych nie będziesz narzekał, więc i z aklimatyzacją żadnych problemów nie będzie.
Właściwie to nigdy, w żadnym klubie nie miałem problemów z aklimatyzacją (śmiech). Teraz nie sądzę by było inaczej.
W dalszej części rozmowy m. in. o:
- ostatnim sezonie Krzysztofa Szymańskiego
- ofertach z innych klubów
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.