Nowe zawody. Świat pędzi, a rynek pracy z nim [MAGAZYN PLUS]
Kto kilka lat temu słyszał o brokerze informacji, akustyku biura, trendsetterze? Nawet bardziej znajomo brzmiący barista, osobisty stylista czy sommelier też do niedawna był postacią tajemniczą. Nazwy profesji, związanych ze światem IT, wciąż brzmią magicznie. O nich wszystkich mówi się dziś jako o „nowych zawodach”. Tyle że za kolejnych kilka lat nikt już o tym nie musi pamiętać.
Tempo, w jakim rozwijają się w XXI wieku nauka i technologie, przyprawia o zawrót głowy. Ma też oczywisty wpływ na społeczne i indywidualne życie. Według niektórych ekspertów (rozmowa obok), nie ma dziś nawet sensu mówić o profesjach przyszłości, a prognozowanie w perspektywie dalszej niż 3-5 lat to wróżenie z fusów. Mimo wszystko są wśród nas przedstawiciele zawodów, o których jeszcze kilka lat temu nie słyszeliśmy. Kim są? Co robią? Kto ich potrzebuje?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.