NOWA SÓL. 27 lat walki o grób teściowej. Czy doszło do przywłaszczenia kwatery i znieważenia miejsca pochówku?
- Teściowa mi na rękach w domu umarła. Mieszkaliśmy u niej. A ja mam się godzić z tym, że jej grób został sprzedany? – pyta Krystyna Kochajewska. – Tam gdzie była ławka, tam była część jej grobu, a jest grób innych ludzi – mówi i zapowiada, że sprawy znieważenia miejsca pochówku nie odpuści.
W 1953 roku Krystyna Kochajewska zamieszkuje z mężem u teściów w Nowej Soli. W 1961 roku umiera teść Mikołaj. Niecałe trzy lata później odchodzi Karolina, umiera w domu, na rękach synowej na zawał, jest przy niej też siostra. Chowana jest obok męża na cmentarzu przy ul. Wandy. Mikołaj leży w kwaterze 24, a Karolina w miejscu z numerem 25. W maju 1987 roku umiera Kazimierz – syn Mikołaja i Karoliny, mąż Krystyny.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.