Nowa Huta: boks w kościele. Na osiedlu Szklane Domy wierni i sportowcy nie przeszkadzają sobie nawzajem

Czytaj dalej
Fot. Joanna Urbaniec / Polska Press
Joanna Urbaniec

Nowa Huta: boks w kościele. Na osiedlu Szklane Domy wierni i sportowcy nie przeszkadzają sobie nawzajem

Joanna Urbaniec

- Nie ukrywam, że byłem sceptycznie nastawiony do tego pomysłu, obawiałem się o wielkość sali, a moje obawy na zmianę przeplatały się ze śmiechem. Sala treningowa w kościele? Brzmiało kuriozalnie - opowiada Marcin Wyka, trener w Nowohuckim Klubie Bokserskim

Nowohucki Klub Bokserski został oficjalnie powołany do życia w 2013 roku przez dwóch uznanych polskich bokserów Mariusza Wacha i Marcina Wykę oraz miłośnika tej dyscypliny Jakuba Walawskiego.
Początkowo, jako grupa nieformalna, trenowali młodych adeptów boksu w hali Hutnika Kraków przy ulicy Ptaszyckiego. Współpraca z ówczesnym zarządcą terenu nie układała się pomyślnie i Nowohucki Klub Bokserski zmuszony był szukać innej siedziby.

- Po rozmowach z jednym z rodziców, udałem się na rozmowy do parafii Matki Boskiej Częstochowskiej na osiedlu Szklane Domy. Nie ukrywam, że byłem sceptycznie nastawiony do tego pomysłu, obawiałem się o wielkość sali, a moje obawy na zmianę przeplatały się ze śmiechem. Sala treningowa w kościele? Brzmiało kuriozalnie. Ku mojemu zaskoczeniu sala okazała się wspaniała, duża i przestronna, idealna do treningów - mówi Marcin Wyka, trener w Nowohuckim Klubie Bokserskim.

Nie przeszkadzają w modlitwie
W części kościoła, gdzie odbywają się treningi, wcześniej mieściło się męskie liceum ogólnokształcące, a sala przeznaczona była do gry w ping-ponga.

- Mury jak to w świątyni są grube, więc chłopakom i dziewczynom nie przeszkadzają odgłosy nabożeństw, a parafianom zajęcia boksu - opowiada ojciec Augustyn Spasowicz OCist, proboszcz parafii.

- Cieszymy się, że nawzajem możemy sobie pomagać, więc ani na chwilę nie wahałem się, aby mogli u nas być. Trenują młodzi i dorośli, a jak wiadomo, sport potrafi kształtować charakter, siłę woli i nierzadko też trzeba mierzyć się z cierpieniem, więc wszystkie te cech idą w parze z chrześcijaństwem - dodaje proboszcz.

Sukcesy nie tylko w Małopolsce
Sala została przez chłopaków wyremontowana własnym sumptem, zakupiony został profesjonalny sprzęt, zamontowana wentylacja a na środku stanął wymarzony ring.

- Mamy najlepszą salę treningową w Krakowie i pokuszę się powiedzieć, że również w Polsce. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że nas los tutaj doprowadził. W treningach, które odbywają się codziennie, uczestniczą zarówno chłopcy, jak i dziewczyny w wieku od nawet 7 do 70 lat, bo boks jest dla wszystkich. Młodzi chcą być jak Mariusz Wach, a dorośli pracują nad kondycją i sylwetką - z zadowoleniem opowiada trener Marcin Wyka.

Zawodnicy nowohuckiego klubu odnoszą znaczące sukcesy nie tylko w Małopolsce, ale także w najważniejszych mistrzostwach, jakie odbywają się w Polsce.

[polecane]24314699,21338769,24630805,21626469,24622873,24515727[/polecane]

Joanna Urbaniec

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.