NIK wytropi trotyl, tylko... co dalej z tym będzie?

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Czachorowski
WM

NIK wytropi trotyl, tylko... co dalej z tym będzie?

WM

Najwyższa Izba Kontroli weźmie pod lupę skażenie trotylem wód gruntowych na terenach po Zachemie w Bydgoszczy. Ale będzie miała kłopot, bo nikt nigdy nie ustalił, ile tej szkodliwej substancji dopuszcza się w środowisku - nie ma żadnych norm. Wyniki będzie więc można podważyć.

- Izba zbada sprawę zanieczyszczenia terenu trotylem (TNT) i jego pochodnymi - zapowiedział Krzysztof Kwiatkowski, prezes NIK. - Celem kontroli będzie rozstrzygnięcie, z pomocą specjalistycznego laboratorium badawczego, czy zanieczyszczenie środowiska w tej części Bydgoszczy ma wyłącznie historyczny charakter, czy wynika także z bieżącej działalności Nitro-Chemu.
Kłopot polega na tym, że nie wiadomo, z czym NIK porówna swoje wyniki - np. nie ma w polskim prawie norm regulujących zawartość trotylu w wodach gruntowych. - Kontrolerzy będą musieli przetrzeć szlak - uważa NIK.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
WM

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.