Grzegorz Tkaczyk, mimo 37 roku życia na karku ciągle nazywany „Młodym”, to jedna z najciekawszych i najbardziej charyzmatycznych postaci polskiego sportu i piłki ręcznej. Niedawno skończył karierę, teraz głośno o nim z powodu książki. Warto przypomnieć sobie jego postać.
Trudną szkołę życia, która przydała się w twardej grze dla prawdziwych facetów, jaką jest piłka ręczna, przeszedł na cieszącym się złą sławą warszawskim Targówku.
W drużynie seniorów stołecznej Warszawianki, której jest wychowankiem, zadebiutował w wieku zaledwie 16 lat (w 1996 roku, w meczu Pucharu Polski przeciwko Iskrze Kielce).
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.