Mieszkańcy Dobrowa koło Białogardu nie chcą źle wybudowanej drogi.
- Myśleli chyba, że jak spotkali wsiowych chłopaków to mogą im wcisnąć byle co, a chłopy i tak będą zadowolone. Niestety, ale my tego nie kupujemy - pokazuje na zalaną piwnicę domu, zalaną jezdnię i zniszczone pobocze Tadeusz Stolarczyk.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.