Niedorzeczne i niebezpieczne barierki - uważają piesi i cykliści
Na łuku drogi krajowej nr 25 w Tryszczynie wypadł rozpędzony radiowóz policyjny, przejechał przez chodnik i zakończył jazdę w rowie.
Zdarzenie, bez poszkodowanych, miało miejsce przed tygodniem, ale problem jest jak najbardziej aktualny.
- Jestem przerażona. Pomijając ten nagannych fakt, że policjanci jechali za szybko, bo inaczej nie radiowóz nie wypadłby z zakrętu, zastanawiam się dlaczego w ten sposób ustawiono metalowe barierki? - komentuje pragnąca zachować anonimowość mieszkanka tej miejscowości. - Rów od strony pola nie jest głęboki. Znacznie większe zagrożenie stanowią przejeżdżające samochody, co dowodzi przypadek feralnych policjantów. Mogę sobie wyobrazić, że taka barierka mogłaby stanowić jakieś zabezpieczenie właśnie od strony jezdni.
Mieszkańcy zastanawiają się co by było gdyby na chodniku byli piesi? Więcej przeczytasz w pełnej wersji artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.