Niebezpieczna zasada domina [FELIETON]
Rządzący nic nie nauczyli się na błędach poprzedników i tak jak oni mkną do kryzysu. Ten rozpocznie się od zapaści w budownictwie. Jest blisko, bo powtarza się scenariusz z 2012 i 2013 roku. Wtedy jak i dziś do plajty firm przyczynia się pazerność państwa.
Sześć lat temu i teraz mamy kumulację inwestycji publicznych - w ochronie środowiska, budowie dróg, modernizacji kolei. Wówczas mimo rosnących cen materiałów, politycy nie chcieli się zgodzić na urealnienie kosztów budowy. W efekcie firmy upadały na zasadzie domina. Duże nie płaciły średnim, te małym - dostawcom materiałów. Po kilku latach należności wypłacił bankrutom skarb państwa.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.