Patryk Drabek

Nie żyje niespełna 2-letni Tomek. Trwa śledztwo prokuratury

Miesiąc przed śmiercią Tomek był w szpitalu w Myszkowie Fot. ARC Miesiąc przed śmiercią Tomek był w szpitalu w Myszkowie
Patryk Drabek

W lutym tego roku Tomek z Koziegłów skończyłby dwa lata. Zmarł jednak w grudniu 2017 roku, a śledztwo w tej sprawie prowadzi myszkowska prokuratura. Okazało się, że przyczyną śmierci było zapalenie płuc. Ustaliliśmy, że miesiąc przed śmiercią chłopiec był w szpitalu, ale w nim nie został, chociaż rozpoznano... „nieokreślone odoskrzelowe zapalenie płuc”.

Ta śmierć wstrząsnęła niewielką miejscowością Koziegłowy w powiecie myszkowskim. Pod koniec ubiegłego roku, a dokładnie 15 grudnia, mały Tomek zmarł, gdy był pod opieką partnera swojej mamy. Dziś wiemy już, jaka była przyczyna śmierci niespełna dwuletniego chłopczyka.

Znane są już bowiem wyniki badań histopatologicznych, a do Prokuratury Rejonowej w Myszkowie wpłynęła ostateczna opinia biegłych z zakresu medycyny sądowej, którzy wykonywali sekcję zwłok.

Dalej piszemy:

  • dlaczego dziecko nie zostało w szpitalu w Myszkowie,
  • co mówi matka chłopca,
  • co ma w tej sprawie do powiedzenia prokuratura.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Patryk Drabek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.