Nie uczelnia, a chęć szczera...
Pracodawcy przyznają, że coraz mniej dla nich znaczy wykształcenie, a więcej umiejętności
Dziś warunki na rynku pracy dyktują ci, którzy mają konkretny fach w ręku.
– Młode osoby po studiach są nastawione na robienie kariery. Wiedzą, że najpierw będą zarabiały mniej, aby później, po awansie, zarabiać więcej. Natomiast osoby po zawodówkach chcą pieniędzy od razu. Tu i teraz. Zmieniają pracę dla 300-500 zł więcej w innej firmie. I robią to w jeden dzień. Nawet nie przychodzą po świadectwo pracy – mówi Henryk Maciej Woźniak.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.