Fot. OSP Ujazd Palenie śmieciami, kawałkami mebli i plastikiem - a takie sytuacje się zdarzają - może być niebezpieczne. W kominie osadza się dużo szybciej sadza, która w każdej chwili może się zapalić
Katarzyna Paczewska
Sezon grzewczy zbliża się ku końcowi. Od kilku dni jest jednak chłodniej, więc od czasu do czasu dokładamy do pieca. Gdy kończy się węgiel, wpychamy zastępczo co nam pasuje. Może być to niebezpieczne.
Przekonał się o tym niedawno mieszkaniec jednego z domów jednorodzinnych w Bydgoszczy. - Tylko od początku roku w powiecie bydgoskim mieliśmy 49 pożarów sadzy w kominie, natomiast w całym roku 2017 było ich 89 - podaje kpt. Aleksandra Starowicz, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy.
O tym, dlaczego nie warto oszczędzać na opale i jak może się to skończyć, przeczytasz w dalszej części tekstu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się