Prawo pierwszej nocy, rodzice zmuszający córkę do skonsumowania niechcianego małżeństwa i pan młody podtruty miłosnym napojem. Noc poślubna w dawnych wiekach nie zawsze była szczęśliwym momentem.
Zdecydowanie antyfeministyczne „Rady matki spisane dla córki w dzień ślubu” (wydanie z 1825 roku) zaczynają się od słów: „Drogie dziecko moje, zbliża się dzień twego ślubu, rozłączyć się mamy”. Dalej są rady dotyczące częstych modlitw i napomnienie o byciu łagodną „ozdobą swego męża”. Próżno tam szukać praktycznych wskazówek na temat nocy poślubnej.
Poradniki przedmałżeńskie z epoki napominały, żeby dziewczyna nie czytała zbyt wielu romansów. We wszystkim miała zdać się na męża. Nie było za to mowy o jakiejkolwiek edukacji seksualnej dla kobiet.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.