Nie ci, którzy pokazują zbrodnię pedofilii, są wrogami Kościoła
Film braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu” pokazuje przejmująco okrucieństwo pedofilii, której dopuścili się w Polsce księża. Stawia też pytanie, jak Kościół może i powinien ten problem rozwiązać. Zapytaliśmy o to także kilku opolskich kapłanów.
Podstawowa zmiana, jaka powinna nastąpić po emisji filmu Sekielskiego – mówi jeden z opolskich księży (wszyscy wypowiadają się w tekście anonimowo) – to zdefiniowanie na nowo, kto jest wrogiem Kościoła. Na pewno są nimi ci, którzy dopuszczają się grzechu i zbrodni pedofilii i krzywdzą dzieci, a nie ci, którzy o tym mówią albo kręcą filmy.
– Bardzo mi się nie podoba – mówi jeden z naszych rozmówców – porównywanie pedofilii wśród księży z innymi środowiskami, w których też ten problem występuje. Oni mają problem i muszą z niego wyjść i my mamy problem i też nie możemy czekać, aż sam się załatwi. Nie mamy się na kogo oglądać.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.