Nerwowo w opolskich autobusach. Zdarzają się utarczki o maseczki

Czytaj dalej
Fot. Szymon Starnawski /Polska Press
Krzysztof Strauchmann

Nerwowo w opolskich autobusach. Zdarzają się utarczki o maseczki

Krzysztof Strauchmann

Przyzwyczajamy się do pandemii i przestajemy zwracać uwagę na wymogi sanitarne. Przestrzegajmy ich nie ze strachu przed mandatem, ale z wyrozumiałości dla innych.

Codziennie dojeżdżam autobusem nyskiego PKS do pracy – opowiada pani Beata z Niemodlina. – Notorycznie widzę, zwłaszcza młode osoby, które wsiadają do autobusu bez maseczki. Albo ludzi, którzy przechodzą w maseczce obok kierowcy, a z tyłu zaraz ją ściągają. Kierowcy na to nie reagują, a powinni. Apeluję w imieniu najsłabszych.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Krzysztof Strauchmann

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.