Hanna Wittstock, kulturoznawczyni i teatrolożka

Nawrócenie czy przywidzenie w spektaklu „Jezus przyszedł” [felieton]

Hanna Wittstock, kulturoznawczyni i teatrolożka z Torunia Fot. nadesłane Hanna Wittstock, kulturoznawczyni i teatrolożka z Torunia
Hanna Wittstock, kulturoznawczyni i teatrolożka

Co by było, gdyby Jezus przyszedł? W sensie biblijnym wiadomo, powtórne przyjście zwiastuje koniec czasu, czyli koniec świata. Jednak co by było, gdyby przyszedł nie tak globalnie, ale do konkretnego człowieka? Czy zwiastuje to indywidualny koniec, apokalipsę dotychczasowego życia?

To pytanie postawił sobie Tomasz Man, autor tekstu i reżyser spektaklu „Jezus przyszedł” zrealizowanego w Teatrze Wilama Horzycy. Inspirując się historiami nawróceń artystów rockowych, Man zbudował opowieść o wokaliście metalowym, który mówi, że spotkał Jezusa. Dramatycznie sytuacja wydaje się idealna, jest spotkanie, do tego metafizyczne, które wprowadza zakłócenie oraz wybicie bohatera z dotychczasowego życia i ma finalnie doprowadzić do jego przemiany.

Czytaj cały felieton w pełnej wersji artykułu.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Hanna Wittstock, kulturoznawczyni i teatrolożka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.