Nawet na przerwach telefony komórkowe uczniów mają być schowane w plecakach
Coraz więcej szkół podstawowych w regionie wprowadza całkowity zakaz używania telefonów komórkowych przez uczniów. Nauczyciele i rodzice już widzą tego plusy. Zamiast siedzieć z nosami w ekranach, dzieci z sobą rozmawiają.
Zakaz używania w szkole komórek w tym roku ogłosiła Szkoła Podstawowa nr 7 w Mielcu.
- Nie jesteśmy jedyni. Podobne zapisy obowiązują jeszcze w dwóch szkołach podstawowych w naszym mieście - zaznacza dyrektor Małgorzata Wacławska. - Skąd taki pomysł? Zauważyliśmy, że mniejsze dzieci na przerwach nie robiły nic innego, tylko siedziały i grały na telefonach, na lekcje wchodziły zaaferowane tą zabawą. Chcemy to zmienić. Dla ich dobra - tłumaczy.
W dalszej części artykułu m.in:
- dzieci nie buntowały się z powodu ograniczeń?
- w Rzeszowie także od roku obowiązują podobne reguły
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.