Grozi jej nawet rok więzienia. Jeszcze w tym miesiącu rozpocznie się proces w sprawie głośnego incydentu sprzed pół roku w łapskiej podstawówce.
Miał ruszyć już dzisiaj, ale termin rozprawy został przełożony na 25 września z uwagi na uzasadniony wniosek obrońcy oskarżonej. Taką informację przekazała naszej redakcji Beata Wołosik, wiceprezes Sądu Rejonowego w Białymstoku.
- Prokuratura Rejonowa w Białymstoku prowadziła postępowanie dotyczące zdarzenia z dnia 15 lutego 2018 roku w Łapach. Zostało ono zakończone skierowaniem aktu oskarżenia do Sądu Rejonowego w Białymstoku - tłumaczy Karol Radziwonowicz, szef Prokuratury Rejonowej w Białymstoku.
Przed sądem nauczycielka z Łap odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej dwóch uczennic.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.