Najwięksi twórcy polskiego kina jak na razie nie próżnują
Polskie kino ma się coraz lepiej. Być może dlatego, że najbardziej znani i cenieni reżyserzy nieustannie pracują na kolejnych planach. Tak dzieje się w przypadku Agnieszki Holland, Pawła Pawlikowskiego i Jana Jakuba Kolskiego.
Z wszystkich tych twórców najbardziej zapracowana wydaje się być Agnieszka Holland. Nie dość, że w planach ma dwa filmy kinowe, to będzie także współautorką serialu.
Pod koniec lutego reżyserka weszła na plan „Garetha Jonesa”. Jest to opowieść o autentycznej postaci - walijskim dziennikarzu, który jako pierwszy poinformował świat o Wielkim Głodzie na Ukrainie na początku lat 30. XX wieku. Przez politykę Stalina zginęło wtedy od trzech do sześciu milionów ludzi. Komuniści konsekwentnie zaprzeczali, jakoby tragedia miała miejsce. I tylko Jones miał odwagę ogłosić prawdę, w efekcie czego tuż przed 30. urodzinami został zamordowany - prawdopodobnie przez NKWD.
W dalszej części artykułu przeczytacz, jakie produkcje przygotowują polscy reżyserzy orasz o ich szczegółach.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.