Najnowsze ustalenia w sprawie napisów przed biurami poselsko-senatorskimi PiS w Wąbrzeźnie i Golubiu-Dobrzyniu [zdjęcia]
Wandalizm, protest czy propagowanie totalitaryzmu? - nie milkną rozmowy na temat napisów, które pojawiły się przy biurach poselsko-senatorskich w Golubiu-Dobrzyniu i Wąbrzeźnie. Policja wiąże sprawy.
- W sobotę rano od asystenta biura poselsko-senatorskiego otrzymaliśmy informację o dewastacji obiektu w Golubiu-Dobrzyniu – potwierdza rzecznik prasowa KPP w Golubiu-Dobrzyniu asp. sztab. Małgorzata Lipińska.
Na drzwiach pojawił się napis „PZPR”, a na chodniku przed budynkiem „Czas na sąd ostateczny”.
Identyczne sprawy
W Wąbrzeźnie doszło do podobnego zdarzenia. Policjanci z obu miast wspólnie zatrzymali podejrzaną w sprawie kobietę – 49-letnią Elżbietę P. z województwa mazowieckiego wypoczywającą w Zbicznie. Została przewieziona na złożenie zeznań do Wąbrzeźna. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na postawienie zarzutów w sprawie zdarzenia w Wąbrzeźnie. Kobieta ma odpowiedzieć za propagowanie ustroju totalitarnego - w tym wypadku komunizmu. Grozi za to grzywna lub pozbawienie wolności do 2 lat. Nie milkną komentarze na temat kwalifikacji czynu.
Czy napisy to wyraz protestu, wandalizmu czy propagowanie ustroju totalitarnego? Czytaj w dalszej części artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.