Na udar mózgu kobiecie miał pomóc... apap
- Żona mówiła, że czuje, jakby jej oczy spawali. Przestała widzieć. A w szpitalu powiedzieli, że migreny nie leczą i odsyłali do domu - opowiada pan Józef. Kobieta 8 dni chodziła z udarem, w tym czasie cztery razy była na SOR-ze.
Pani Barbara ma 68 lat. 3 lata temu przeszła udar mózgu. Razem z mężem dobrze pamiętali, co się z nią wtedy działo. Kiedy więc ponad miesiąc temu kobieta dostała ostry ból głowy i zaczęła tracić wzrok, oboje podejrzewali udar. W 2016 roku pomogli jej lekarze ze szpitala im. Biziela. To tam pojechali po ratunek tym razem: 2 czerwca, w niedzielę.
„Nie wymaga hospitalizacji"
Z karty informacyjnej, którą pokazał nam pan Józef, dowiadujemy się, że kobiecie wykonano badanie TK głowy, które nie wykazało jednak świeżych zmian w mózgu. „Nie wymaga pilnej hospitalizacji w oddziale neurologii" - napisano. Zalecono wizytę w poradni neurologicznej.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.