Rajmund Wełnic

Na tropie przedwojennej wytwórni wody mineralnej z Neusettin. Pan Andrzej znalazł ślad

Andrzej Kowal w naszej redakcji w Szczecinku z tzw. porcelanką z wytwórni wody mineralnej Fot. Rajmund Wełnic Andrzej Kowal w naszej redakcji w Szczecinku z tzw. porcelanką z wytwórni wody mineralnej
Rajmund Wełnic

Na ślad przedwojennej wytwórni wody mineralnej Wilhelma Pitanna ze Szczecinka - w postaci ceramicznego kapsla - natrafił Andrzej Kowal. Do naszych czasów zachowało się bardzo niewiele pamiątek po wytwórni wody mineralnej w Szczecinku.

- Pomagałem siostrom Niepokalankom w pracach w ogródku przy ich klasztorze mieszczącym się na rogu ulic Kościuszki i Lelewela - mówi Andrzej Kowal, mieszkaniec Szczecinka.

- Na niewielkiej głębokości znalazłem drewnianą skrzynkę z jakimiś napisami oraz ten oto ceramiczny kapsel z napisem: Wilhelm Pitann, Neustettin. Zaciekawiło mnie to i przyszedłem do waszej redakcji, aby ustalić, jakie jest pochodzenie tego kapsla.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Rajmund Wełnic

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.