Na straganie w dzień targowy takie słyszy się rozmowy...
Warzywa, owoce, drób, jaja, sadzonki drzew, krzewów, te owocowe i ozdobne, ale i ubrania i starocie. Jednym słowem mydło i powidło. To wszystko kupisz na żarskim targowisku przy ul. Lotników.
Andrzej, emerytowany pracownik służb, żartuje, że co wtorek i piątek musi „podpisać listę” i ruszyć na obchód bazaru. - Na stoiskach ze starociami zawsze można wypatrzyć coś ciekawego. To jakaś donica, to lampa ogrodowa, to nietypowy stolik, czy krzesło- wylicza- wystarczy potem trochę to odrestaurować i nasz ogród zdobi nietypowy gadżet, którego zazdroszczą mi sąsiedzi. Przy okazji kupię świeże warzywa, owoce czy kwiaty, gdy dostanę zlecenie od żony- dodaje.- To też okazja do spotkania znajomych.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.